piątek, 1 lutego 2013

Rozdział 6.


 *Z perspektywy Alex* w tle


-Pobudka skarbie. – Ze snu wybudził mnie cichy głos Niall’a.
-         Mogłabym się tak codziennie budzić, ale błagam daj mi jeszcze 10 minut. –Szepnęłam i wtuliłam się mocno w mojego chłopaka.
-         Oj Alex, Alex wstawaj no. – powiedział całując mnie w policzek.
-         Która godzina?
-         Ósma trzydzieści.
-         Niall czy ja mam Cię zabić, skarbie? – syknęłam, podnosząc się z łóżka.
-         Mrrr come to momma. –  zamruczał.
-         Ten tylko o jednym. – Otworzyłam szafkę wybierając pierwszy lepszy top i dresy. Kolejny dzień, kolejne problemy, byleby było ich najmniej. Może jest jakaś szansa na uratowanie mnie z tej chorej obsesji? Nie wiem, nie chce wiedzieć.


***

Cóż za rodzinna atmosferka. Poraz pierwszy siedzieliśmy razem przy jednym stole nie kłócąc się. To miłe. Znowu wracamy do dawnych lat. 
-         Alex, zjedz coś. – Usłyszałam głos Niall’a.
-         No przecież jem. – Jeśli jedzeniem można nazwać karmienie kieszeni to jem, nawet bardzo dużo. Oni są ślepi, naprawdę, nawet Niall nie widzi tego, że chowam jedzenie do kieszeni. Głupi ma zawsze szczęście, w tym momencie tą głupią jestem ja. Może to i lepiej? W szpitalu przytyłam, nawet jak nie chciałam jeść dostawałam kroplówkę. Ale może dlatego mnie wypuścili? Dlatego, że przytyłam? Nie wiem, nie chcę wiedzieć. Chcę schudnąć, znowu. Wpadłam w błędne koło. Jestem świruską powinni mnie zamknąć w pokoju bez drzwi i okien. Może tam bym skończyła ze swoją fobią? Nie doceniam swojego życia.. mimo iż mam Niall’a. Jestem bezwartościowym śmieciem.
-         Przepraszam, muszę iść na górę. – Po tych słowach bez zawahania ruszyłam do swojego pokoju. Mój pokój to chyba jedyne bezpieczne miejsce dla mnie. Mimowolnie z moich oczu poleciały łzy. Jestem zwykłą szmatą, grubą paskudną szmatą.  Moje przemyślenia przerwał Niall, który bez pozwolenia wszedł do mojego pokoju
-         A..alex co Ci jest? – Spytał.
-         Nieważne, możesz mnie zostawić samą?
-         Nie zostawię osoby, którą kocham w takim stanie. – Gdy tylko to usłyszałam, rzuciłam się na mojego chłopaka mocno go przytulając.
 – Jestem szmatą! Rozumiesz? Dlaczego w ogóle ze mną jesteś? Nie mogłeś znaleźć sobie lepszej dupy, do tego chudej? Pierdolonego ideału którym ja nie jestem! –Krzyczałam płacząc w jego t-shirt.
-         Nie potrzebuję idealnej dziewczyny, chcę Ciebie! Rozumiesz? Ciebie! I tylko Ciebie. Nikogo więcej. Jesteś moja mimo wszystko i zawsze będziesz. Zrozum to Alex, kocham Cię. – Niall odsunął mnie od siebie i złożył na moich ustach pocałunek pogłębiając go. Nasze języki znalazły wspólny taniec. Rzuciłam go na kanapę siadając na nim okrakiem nie przerywając pocałunku.
-Kocham cię wiesz? – Zdjęłam bluzkę Niall’a która po chwili znajdowała się już na podłodze.
- Tak wiem kochanie. – Sapnął Niall zrywając mi top, który jeszcze kilka sekund temu miałam na sobie. Wszystko byłoby ładnie, pięknie i romantycznie gdybym zza drzwi nie usłyszała śmiechu mojej siostry Kate.
-KATE CO TY ODPIERDALASZ? – Warknęłam podchodząc do drzwi.
-Ym no ja ten no WYTRZYMAŁOŚĆ DRZWI SPRAWDAM. – odpowiedziała waląc z pięści drzwi. – -Ummm dobry wybór! CZEEEŚĆ – Krzyknęła i odeszła. - Zmieszana siadłam obok Niallera kończąc naszą erotyczną przygodę zwykłym buziakiem w policzek.
- Zrozumiałem, dokończymy później. – Uśmiechnął się Horanek i wyszedł z mojego pokoju.


 ***

*Z Pamiętnika Alex*. no i znowu zmieniamy piosenkę .


22.01.13
„dobry boże nie daję już sobie rady. znowu się ODCHUDZAM, pierdolona anorektyczka ze mnie.. huh.. czego ja muszę być taka pojebana? czego ranię swoich bliskich? kate nie wie nic.. nic nie wie na temat tego że się odchudzam i nie dowie się. nie chcę by się dowiedziała. Znowu się z nią pokłócę.. Jestem szczęśliwa teraz. muszę schudnąć. a właśnie schudłam już 2kg, drogi pamiętniku.
jestem na dobrej drodze.. wszystko idzie po mojej myśli.. oby tak dalej...
co jeszcze chciałam ci powiedzieć pamiętniku? chyba to że bardzo kocham nialla... i kate. tak ją też kocham. Tylko dlaczego ona ćpa? dlaczego NISZCZY SIEBIE? JEST TAK SAMO POJEBANA JAK JA. TO CHYBA RODZINNE NIESTETY. BOŻE DAJ ŻYĆ. wiem że piszę bez składni ale chuj mnie to boli. jesteś tylko pamiętnikiem. niczym więcej. czyli tak jak ja. jestem zwykłym niczym. gdybym mogła.. pzytuliłabym cię tak cholernie mocno... wkońcu tylko ty mnie rozumiesz. . boże o czym ja pierdolE? ja buntowniczka, piszę wszystko drukowanymi literami.
hmm co jeszcze... louis i harry, chyba wiadomo co robią codziennie.
haha tak dobrze myślisz pamiętniku. Co do Eleanor.. szmata nie daje mi żyć. no ale jakoś się trzymam. muszę prawda? mam dla kogo.
muszę się sprężać. kate zaraz przyjdzie. do następnego razu ... pamiętniku”.

                            ~Alex.


***

Kolejny wieczór spędzony z książką w rękach. „Dziennik Bulimiczki” i na chuj ja to czytam? Pielęgniarki mi ją poleciły – „To cię czegoś nauczy,  Alex” – mówiły. I czego to ma mnie nauczyć? Niczego. No ale warto spróbować. Never say never Alex. Uśmiechnęłam się sama do siebie i wzięłam za czytanie. Mój fikcyjny świat przerwał głośny huk, a potem krzyk Kate.
-         ALEX DO KURWY! CO TO MA BYĆ?! – Krzykneła wbiegając mi do pokoju.
-         Ale co, co ma być? – Zapytałam zdenerwowana.
- TO KURWA TO! – Wrzasnęła rzucając mi pod nogi MÓJ pamiętnik...







 Mamy 6 rozdział. Przepraszam że jest tak cholernie denny. W tym tygodniu miałam tak mało weny że masakra jakaś. Ale chyba ważne że jest.. obiecuję że następny będzie lepszy, bo napisze go Kate.
 więc tak TWITTER ALEX / ASK US

Pozdrawiam, Alex.

               ŻELAZNA ZASADA - CZYTASZ - KOMENTUJESZ NIE MA ŻE NIE.

22 komentarze:

  1. Ciekawie wprowadzony wątek "Z dziennika Alex". Podoba mi się to! Tylko, kurczę, szkoda mi dziewczyny. Wygląda dobrze, ma dla kogo żyć, jest kochana i jeszcze się odchudza... Przerażająca perspektywa.
    Mam nadzieję, że w końcu się ogarnie i uświadomi sobie, iż tylko się rani, nie jedząc.
    Podoba mi się bardzo, tylko fajnie by było, gdybyście notkę POD rozdziałem dały trochę większą czcionką. Albo jestem tak bardzo ślepa, albo na serio malutkie to jest...;)
    Pozdrawiam, A. Xxx

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak wiecc chiałam powiedzieć a raczej napisać, ze patrząc na to co tu napisałyście i na to w jaki sposób, stwierdzam ze lepszej perspektywy nie czytałam ! To jest świetne ! Jaki Niall ^^ haha xD Chce nexta ! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. boskie, boskie ! Alex & Niall <3 Dobrze, że Kate przeczytała pamiętnik Alex. Może w końcu Alex zacznie normalnie jeść..

    OdpowiedzUsuń
  4. JEEEEEEEEJUUUUUUUUUUUUUUUU!
    Ale się Alex wkurwi!
    Dawajcie szybko next bo nie wytrzymam! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. jest zajebisty. alex się wkurwi na pewno i będą darły koty. no ale nic dawaj szybko nexta.
    P.S. przepraszam za SPAM http://love-friendship-hatred.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. no zajebiste! jak zawsze :D czekam na next'a <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest dobrze, ale mogłoby być lepiej. Podobała mi się końcówka, nie mogę się doczekać następnego. Ale, co ma znaczyć ten krótki rozdział? Nastepnym razem proszę o dłuższy!!! W sumie nie było nic ciekawego, po za końcówką, która, bez wątpienia, zatrzyma tutaj na dłużej wiele osób.
    Mam do Was pytanie: Mam wypisywać błędy? Jest ich trochę. W tym rozdziale znalazłam więcej niż kilka. Jeśli chcecie, to odpiszcie mi albo tutaj, albo u mnie.

    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie sprawi to kłopotu to bardzo proszę o wypisywanie ich :)

      Usuń
    2. Ok, z tej notki sobie odpuszczę, ale od następnej zacznę... Chyba, że z tej również byście chciały.

      Usuń
  8. rozdział mi się podoba, pomimo tego, że nic konkretnego się w nim nie dzieję. myślałam, że może Alex już powróci do normy, że wszystko się zmieni na lepsze, ale widocznie się myliłam. mam nadzieję, że niedługo Niall jej przemówi do rozumu i dzięki niemu zrozumie jaka jest piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  9. I co z tym pamietnikiem? Dlaczego konczysz w takich momentach? :D zapraszam na nowy rozdzial do siebie : you-nothing-but-i-love-you.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. dziękujemy za komentarz u nas ! ♥
    na naszym blogu http://hope-love-truth.blogspot.com pojawił się trzeci rozdział. Może cię zainteresuję <3 prosimy o szczere komentarze. xx, - Sam, Aileen, Jullie, ♥

    P.S
    kiedy znajdę wolną chwilę, zabiorę się za czytanie... wtedy dam znać co i jak ;) całkiem fajny blog.

    OdpowiedzUsuń
  11. Pomysł może i nie denny, ale zdecydowanie źle wykonany. Mnóstwo błędów, zero stylu. Przepraszam, taka prawda. "- Alex kurwa spójrz na siebie, to odrażające! Żebra wystają ci jak pierdolonej anorektyczce i jeszcze śmiesz mówić że jesteś gruba?! - Odwróciłam się w jego stronę ze łzami w oczach."
    Może i nawet zaczęłaś dobrze, bo widać, że miałaś pomysł, by nie był to kolejny blog o sweet romantycznej przygodzie miłosnej, a Twoi bohaterowie, tak jak wszyscy inni ludzie, mają problemy, ale zdecydowanie przesadziłaś. To ledwo da się czytać, a teraz jeszcze ta wielka miłość z Niallem...
    Nie rozumiem jak to jest, że masz tyle komentarzy, kiedy znacznie lepsze blogi nie mają prawie żadnych. To chyba chodzi o ten poziom wiekowy (lub intelektualny) czytelnika.
    Pozdrawiam, Jess.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo wszystko dziękuję za poświęcenie czasu na przeczytanie ; )
      Taka krytyka z pewnością się przyda.

      Usuń
  12. Super!! <3
    Kazałaś zostawić kom. to zostawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. um... no cóż, przemogłam się przez dość odpychający szablon i zabrałam się za czytanie. Nie rozumiem po co są te obrazki po bokach. Przeszkadzają. I wyglądają beznadziejnie. No, ale pomijam i zabrałam się za czytanie. Po co ci tyle przekleństw? Rozumiem, że czasem nadają smaczku akcji lub po prostu zdanie wygląda bez nich łyso, no ale bez przesady. Wygląda to tak jakbyś znała tylko tych kilka. Jest też bardzo dużo powtórzeń, zazwyczaj to wulgaryzmy, ale zdarzają się tez inne. Oraz zero opisów przeżyć. Sama akcja. Przyznasz sama, że trochę słabo? Pomysł może i miałaś fajny, ale nie sądzę, być miała wielki talent pisarski. Jeśli sądzisz, że go masz, to rozwiń go, bo jak na razie nie powala na kolana. Zgadzam się z Anonimem powyżej. Nie rozumiem skąd masz tyle komentarzy. Znam wiele innych, ciekawszych blogów, które mają kilka pod notką, a ty aż dziesięć. Może to po prostu do nich bardziej przemawia. Łatwa, nieskomplikowana akcja. Nie wiem, naprawdę.
    Powodzenia, All

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję za komentarz. Więc tak, szablon dość okropny, wiem. Nie potrafię sama zrobić szablonu i nie mogę też znaleźć kogoś kto je robi. Co do przeklństw, postaram się je ograniczyć.W tym rozdziale w sumie nie miałam co opisywać, więc proszę mi to wybaczyć :). Tak sądze że słabo piszę, moje rozdziały wychodzą denne nie to co Kate (patrz rozdział 1,3,5). Ale wkońcu trening czyni mistrza, prawda? Dziękuję za tą krytykę, postaram się wszystko poprawić.

      Pozdrawiam Alex x.

      Usuń
  14. Bardzo fajny rozdział! Twój blog jest świetny! Każdy rozdział czytam z wielką chęcią :)xx
    PS. Ten blog został nominowany do The Versatile Blogger. Szczegóły na moim blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. teraz już zapomniałam skąd mam ten blog, ale Ci powiem, że jest zajebisty. Podobają mi się jej przygody. Chciałabym tak samoo... Życzę dużo weny i czekam na następny rozdział kochana ; **

    OdpowiedzUsuń
  16. Hej! Twój blog został nominowany do Liebster Awards! Aby dowiedzieć się więcej, wejdź na http://this-is-our-dream.blogspot.com/2013/02/liebster-award.html ♥ ♥


    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


    Jeej, zaczarowałaś mnie tym opowiadaniem! Piszesz w naprawdę zajebisty sposób! Nie wiem jak innym, ale mi się podoba! <3 Niecierpliwie czekam na nexta :3 Zapraszam do siebie na this-is-our-dream.blogspot.com <3

    OdpowiedzUsuń
  17. CZEKAM NA KOLEJNY! :3
    Zapraszam na nowy rozdział: http://you-nothing-but-i-love-you.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń